
Jesienne prawo jazdy
Dodano: Admin
23 sty, 2023
Szkolenie w okresie letnim nie sprawi większych trudności, ale nauka w okresie jesienno-zimowym to czasem jazda w dość ekstremalnych warunkach. W jesieni kierowanie samochodem wymaga większej wprawy i koncentracji. Na kursie praktycznym poznamy większość zagrożeń oraz sposobów na radzenie sobie z pojazdem kiedy na zewnątrz zimno, a na jezdni ślisko.
Brytyjskie badania statystyk zdawalności DSA oraz nasze krajowe analizy ilości podejść do egzaminów państwowych wskazują na zdecydowanie wyższy wynik osób szkolonych w okresie jesienno zimowym. Każdy z absolwentów który przeszedł szkolenie w trudnych warunkach będzie kierowcą wszechstronniej przygotowanym do jazdy oraz posiadać większe umiejętności od tych którzy uczyli się w lecie.
Jesienną porą też łatwiej też umówić się z instruktorem i rozplanować zajęcia praktyczne w różnych porach dnia z uwzględnieniem zmiennych warunków pogodowych. Także terminy oczekiwania na egzamin państwowy zdecydowanie są krótsze, gdyż wiele osób rezygnuje w zimie i czeka do wiosny.
No cóż … to najczęściej Ci „wakacyjni” absolwenci.
Wszechstronni kierowcy kształcą się jesienią i zimą
Osoby rozpoczynające szkolenie jesienią nie mają problemów z jazdą w różnorodnych warunkach pogodowych, wiedzą dokładnie, co mają robić, gdy napotkają na opady deszczu, mgłę, niską temperaturę, czy śliską nawierzchnię. Wiedzą i potrafią szybko korzystać ze świateł, wycieraczek, czy nastaw ogrzewania. Radzą sobie także świetnie kiedy samochód ślizga się na jezdni, wiedzą też jak należy pokonać podjazd, ostry zakręt itd.
Czym różni się szkolenie w okresie jesiennym?
Czego można się nauczyć lepiej?
WIDOCZNOŚĆ
Wbrew pozorom to właśnie w okresie jesienno-zimowym kierowcy powinni posiadać porządne okulary przeciwsłoneczne, najlepiej z soczewkami polaryzacyjnymi, które neutralizują oślepiające refleksy. Niskie położenie słońca w tym okresie oraz mokra jednia skutecznie oślepiają, nawet bardziej niż w lecie.
LIŚCIE
Warstwa poślizgowa jaką tworzą liście to nieodzowny element struktury drogi w okresie jesiennym. Hamowanie, czy zbyt dynamiczny najazd na taką warstwę spowoduje, że łatwo stracimy przyczepność, szczególnie wchodząc lub wychodząc z zakrętu. Z tego powodu bardzo ważne jest zachowanie odpowiedniego odstępu od innych uczestników ruchu, a dobrze wyuczony nawyk zostaje na zawsze i każdą porę roku. Również zdolność przewidywania to element jakiego szybko nauczysz się jesienią. Nie tylko samochody, ale również rowerzyści, czy motocykliści w czasie jesiennej aury są bardziej narażeni przez liście i śliską jezdnią na przewrócenie, a wiedza o tym powinna wzmóc naszą czujność.
PORANNE PRZYMROZKI
Zazwyczaj już od miesiąca października temperatura tuż przy powierzchni gruntu bywa niższa od odczuwalnej, dlatego lód na drodze może pojawiać się nawet wówczas, gdy termometr wskazuje 2-3°C. Najczęściej powstaje w miejscach o słabym nasłonecznieniu w czasie dnia lub o stałym zawilgoceniu. Bardzo niebezpiecznie są wzniesienia i mosty na których przewiewający wiatr wychładza nawierzchnię. Tam właśnie może powstać warstwa lodu. Obecnie w nowoczesnych samochodach elektronika podpowiada, iż temperatura spada poniżej 3° Celsjusza wyświetlając śnieżynkę na kokpicie. Zobaczyć to można właśnie jesienią.
GOŁOLEDŹ – czyli lód podczas opadów deszczu
Przy temperaturze w granicach od 0°C do nawet -3°C lód nie jest całkowicie zamarznięty. Jego powierzchnię pokrywa cienka, niewidoczna i bardzo śliska powłoka wody co może być bardzo mylące dla kierujących. Wielu kierowcom wydawać się może, iż jezdnia jest mokra na skutek soli drogowej podczas gdy koła suną już po lodzie.
Do występowania tego zjawiska dochodzi też najczęściej po jesiennych opadach deszczu i zamgleniach.
MGŁA
Występuje najczęściej z rana i w nieckach, czy dolinkach. W obszarach obfitujących w cieki wodne może być bardzo gęsta. Musimy wtedy pamiętać żeby zwolnić na tyle na ile widzimy, to znaczy żeby móc zatrzymać pojazd na odcinku jaki widzimy. Jazda we mgle z dużą prędkością to proszenie się o śmierć. Bardzo ważne jest to, żeby wiedzieć iż dźwięk inaczej rozchodzi się we mgle, a rowerzysta oraz pieszy mogą nie słyszeć nadjeżdżającego pojazdu. Zatem o potrącenie i poważny wypadek bardzo łatwo.
DESZCZ
Jesień to pora najbardziej obfitująca w dni deszczowe porównując do pozostałych w roku kalendarzowym. Pada co prawda mniej intensywnie niż latem, ale za to zdecydowanie częściej. Kierowcy muszą zatem dostosować sposób prowadzenia samochodu do tych bardziej niebezpiecznych warunków jazdy.
To najbardziej pochmurna pora roku, ale najlepsza do nauki. Właśnie teraz nauczysz się i zrozumiesz jak ważny jest stan ogumienia, wycieraczek, niezamarzający płyn do spryskiwaczy. Dowiesz się jak ważne jest przełączanie odpowiednich świateł i szybkie użycie wycieraczek. Najgorzej jeździ się po zmierzchu, a pogorszona widoczność wpływa także na prawidłową ocenę obiektów w lusterkach wstecznych. Ich stan czystości także musi być nienaganny.
Pamiętaj też żeby używać najczęściej jak możesz klimatyzacji AC (Air Conditioning) zapobiegając parowaniu szyb pojazdu, co z kolei może doprowadzić do niezauważenia rowerzysty, czy pieszego.
ŚLIZG BUTA i rozbita pupa
Musisz też pamiętać, że mokre podeszwy butów kiedy wsiadasz do pojazdu mogą przyczynić się do tego, że noga może łatwo się ześliznąć z pedału sprzęgła lub hamulca, a wtedy o kolizję nie trudno. Najczęściej pojazd stojący w korku, którego kierującemu ześliznęła się noga ze sprzęgła – wskakuje na tył poprzedzającego. Oby tylko skończyło się na porysowanych zderzakach. Gorzej jeśli przed Tobą oczekiwał rowerzysta, czy motocyklista. Pamiętaj o tym.
GARAŻE W GALERIACH
Obecnie często stosowane w garażach wielopoziomowych mieszanki epoksydowe lub poliuretanowe do zabezpieczania nawierzchni betonowych powodują, że kiedy wjeżdżamy samochodem z mokrymi kołami lub resztkami topniejącego śniegu to stają się niesamowicie śliskie. Nawierzchnie epoksydowe w garażach pięknie wyglądają, ale są niczym tafla lodu kiedy jest na nich woda. Zatrzymanie pojazdu przypomina hamowanie na płycie poślizgowej.
AQUAPLANING
Kierowanie pojazdem w czasie opadów deszczu wymaga dużej uwagi i właściwej techniki. Podstawą jest trzymanie obu rąk na kierownicy i ciągłe czytanie nawierzchni, gdyż na mokrej jezdni bardzo łatwo stracić przyczepność oraz panowanie nad samochodem. Długotrwałe opady powodują zbieranie się deszczu w koleinach i powstawanie kałuż na nierównościach lub uszkodzonych fragmentach drogi. Kałuże i rozlewiska należy przejeżdżać bardzo wolno, aby zapobiec zjawisku aquaplaningu, czyli „płynięciu” opony na skutek nadmiernej ilości wody oraz nieadekwatnej prędkości co doprowadzi do utraty panowania i ewentualnego wypadnięcia z pasa ruchu.
45 litrów wody na sekundę spod koła
Warto wiedzieć że przeciętny pojazd o szerokości opony 180 mm i głębokości bieżnika 7-9 mm przy prędkości stu kilometrów na godzinę potrafi odprowadzać do 45 litrów wody na sekundę spod jednego koła. Ciężko w to uwierzyć gdyż woda jaką wyrzuca opona jest rozproszona i nie widać tej ilości w sposób mierzalny dla „oka”, jednak jadąc w czasie deszczu za pojazdem ciężarowym można wręcz wymyć cały samochód. Wymijając ciężarówki czy autobusy należy zatem zachować dużą ostrożność, gdyż wielkich rozmiarów opony rozpryskują takie ilości wody, że mogą spowodować chwilową, całkowitą utratę widoczności do momentu jak nasza wycieraczka nie usunie wody z szyby.
Omijając kałuże – omijasz problemy z pieszymi.
Najczęściej w miastach przy nierównych krawężnikach tworzą się wielkie rozlewiska. Nierzadko przy zatoczkach przystankowych. Zbyt dynamiczne przejechanie przez nie spowoduje ochlapanie przechodniów znajdujących się na przystankach komunikacji miejskiej lub przechodzących chodnikami. Odpowiedzialność za takie zdarzenia ponosi kierujący pojazdem, gdyż widząc kałużę nie powinien w nią wjeżdżać lub zrobić to bardzo powoli żeby nie narażać pieszych. W teorii prawo nakazuje w takiej sytuacji się nawet powstrzymać od ruchu, ale w praktyce musisz widzieć takie miejsce wcześniej. Zatem prędkość i czytanie nawierzchni to podstawa.